Czy warto zabezpieczyć Volvo przed kradzieżą? Odpowiadamy!
Choć szwedzka marka Volvo jest na rynku prawie 100 lat, jej hasło pozostało niezmienne – bezpieczeństwo i komfort. Zgodnie z tą dewizą produkuje auta i na każdym kroku udowadnia, że liczy się dla niej przede wszystkim użytkownik. Kierowcy, szczególnie rodziny, doceniają to i chętnie wymieniają starsze modele na nowsze, które jeszcze lepiej chronią przed niebezpieczeństwami na drodze.
Jednak czy Volvo jest chętnie kradzioną marką? Czy złodzieje robią zakusy na szwedzkie samochody? Czy warto zabezpieczyć je przed kradzieżą? Odpowiemy na te i wiele więcej pytań w poniższym artykule – zapraszamy do lektury!
Jak powstało Volvo – historia marki
Historia Volvo, w przeciwieństwie do wielu innych marek, ma dokładną datę – 14 kwietnia 1927 roku. Jak łatwo policzyć, już niedługo będą jej setne urodziny. Jednak samo pomysł pojawił się już 15 lat wcześniej – wtedy też zarejestrowano znak towarowy marki, który wymyślili pracownicy fabryki SKF produkującej łożyska. Sama nazwa Volvo to w tłumaczeniu „toczyć się”. Oddaje to ducha marki – toczyć się Volvo, bezpiecznie do celu.
Za inicjatorów uważa się Assara Gabrielssona oraz Gustafa Larsona – to oni po przypadkowym spotkaniu w jednej z goteborskich restauracji, postanowili razem tworzyć samochody. Właśnie dzięki nim w kwietniowy dzień 1927 roku miało premierę pierwsze Volvo – OV4, zwane potocznie Jakobem. Auto było wzorowane na samochody produkowane w USA w latach 20. Konstruktorzy nie pomyśleli jednak, że produkcja kabrioletu na szwedzki rynek może być marnym pomysłem – nadawał się jedynie na ułamek roku, kiedy w Szwecji temperatura przekraczała 20 stopni.
Natomiast następny model – Volvo PV651 – został przyjęty dużo bardziej entuzjastycznie. Zabiegi, które w nim zastosowano, m.in. hydrauliczne hamulce, 6-cylindrowy silnik chłodzony cieczą czy zsynchronizowana skrzynia biegów bardzo przypadł do gustu kierowcom i rynek szybko go wchłonął.
Innowacje, które wprowadziło Volvo
Tak przedstawiały się początki Volvo, natomiast niewiele osób wie, że marka była także pionierem, jeśli chodzi o rozwiązania, które dziś są powszechnie stosowane. Gdy w 1949 roku na poważnie zabrali się za samochody osobowe, wprowadzili pierwsze udoskonalenia w modelu PV444. Było to nadwozie samonośne oraz laminowana przednia szyba.
Natomiast w roku 1957 weszła innowacja, którą zna dobrze każdy z nas – trzypunktowe pasy bezpieczeństwa. Volvo było tak miłe, że udostępnili je w patencie otwartym, aby inne firmy również mogły z niego skorzystać. To rozwiązanie w przeciągu kilku lat uratowało życie milionom ludzi i do dziś nikt nie wymyślił lepszego.
Marka zadbała również o najmłodszych pasażerów – Volvo było pionierem, jeśli chodzi o foteliki dziecięce, które instalowało się tyłem do kierunku jazdy. W latach 1992 – 1997 przeprowadzono badanie, z którego wynikało, że tylko w 9 przypadkach (podkreślamy – przez 5 lat!) dziecko poprawnie zapięte w foteliku zginęło. W obronie Volvo warto również dodać, że były to wypadki, w których samochody ulegały całkowitemu zgnieceniu i nikt inny również ich nie przeżywał.
Jednak nie trzeba sięgać aż tak daleko w historię, aby znaleźć innowacje od Volvo. Dla przykładu, w 2021 roku pokazali światu pierwszy transporter ładunku do użytku w górnictwie i kamieniołomach, który napędzany jest przez stal wolną od paliw kopalnych. Dzięki temu ograniczą emisję gazów cieplarnianych, co bezpośrednio przełoży się na spowolnienie zmian klimatycznych.
Volvo próbuje także zrewolucjonizować branżę budowlaną. Ich najnowszy prototyp stworzony we współpracy z LEGO Technic – LX03 – to inteligentna, samoucząca się ładowarka kołowa. Do czego jest zdolna? Może podejmować decyzje, wykonywać zadania i wchodzić w interakcje z ludźmi. Całość jest zasilana elektrycznie, maszyna jest więc w pełni ekologiczna. Choć ten prototyp nie wejdzie na rynek, na jego przykładzie naukowcy z Volvo wyciągną wnioski, aby udoskonalić prace budowlane. Brzmi jak science fiction, jednak są to możliwości całkiem niedalekiej przyszłości.
Czy Volvo to popularna marka?
Okazuje się, że Volvo od lat cieszy się popularnością w Polsce! W 2022 roku sprzedano niemalże 11 tysięcy aut, co dało marce 12 miejsce w rankingu. Rok wcześniej szwedzki potentat uzyskał rekordową sprzedaż, większą o 66 samochodów od roku następnego. Nich dziwnego! Najnowsze Volvo to nie tylko bezpieczeństwo, ale też komfort, a kierowcy cenią sobie to połączenie. Najpopularniejsze modele minionych lat to Volvo XC60, XC40 a także XC90.
Kradzieże Volvo w Polsce
Czy Volvo jest chętnie kradzioną marką? Im nowsze, tym większym cieszy się zainteresowaniem na czarnym rynku. Przykładów nie trzeba szukać daleko. Dla przykładu ofiarą 28-letniego złodzieja z Gdańska padło Volvo XC 90 o wartości 100 tysięcy złotych! To dopiero musiał być cios dla właściciela! Tym razem posłużono się klasyczną metodą kradzieży – skradziono kluczyki do samochodu.
Podobną niechlubną historią może pochwalić się mieszkaniec gminy Dąbrówno. W nocy z 14 z na 15 kwietnia z jego posesji w Jabłonnej skradziono Volvo XC 60. SUV z 2011 roku o wartości 50 – 60 tysięcy dosłownie rozpłynął się w powietrzu. Co ciekawe teren był ogrodzony i zamknięty podczas kradzieży. Jak dostał się tam złodziej i jak odjechał? Nie wiadomo. Wiadomo jednak, że zrobił to sprawnie i po cichu, ponieważ niczego nie podejrzewający domownicy nie zostali obudzeni. Rabuś odjechał w tylko sobie znanym kierunku, a właścicielowi pozostało pogodzić się ze stratą.
Natomiast niecodzienną falę kradzieży zauważono w Warszawie. Podczas gdy z innych aut wycinano masowo katalizatory oraz zdejmowano koła, z Volvo złodzieje wyjmowali… reflektory! Rabusie mieli prostą metodę działania – wybijali szybę w aucie, a następnie otwierali maskę. Potem demontowali lampy i tak wybebeszone auto zostawiali na pastwę losu. Dlaczego kusiły ich tylko reflektory? Jest to dużo prostsze i „bezpieczniejsze” od kradzieży całego auta, a wartość nadal pozostaje wysoka.
Jak widać kierowcy Volvo nie mogą spać spokojnie. Jakie zabezpieczenie antykradzieżowe będzie najlepsze dla szwedzkich samochodów?
Jak zabezpieczyć Volvo przed kradzieżą?
Aby zabezpieczenie do Volvo było skuteczne, powinno chronić po kradzieży – jak widać na powyższych przykładach na nic zdadzą się zwykłe w takich przypadkach jak wybicie szyby, czy kradzież nocą – co najwyżej opóźnią delikatnie złodzieja. Natomiast w przypadku radiowej lokalizacji pojazdów IKOL SVR, kradzież usypia czujność złodzieja, który myśli, że bez zbędnych ekscesów właśnie zyskał auto o wartości kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych.
To uśpienie czujności zazwyczaj pozwala ekipie poszukiwawczej i policji namierzyć, a następnie odzyskać samochód. Nadajnika radiowego nie da się wykryć i jest on umieszczony w niedostępnym miejscu, którego położenia nie zna nikt poza instalatorem – dzięki temu odkrycie jego lokalizacji jest niemożliwe. IKOL SVR pozwala także na szybką reakcję, gdy ukradną Volvo – warianty Alarm, Sky oraz Dashcam posiadają specjalny alarm, który wysyła powiadomienie do właściciela, gdy samochód poruszy się bez jego wiedzy.
Volvo to zdecydowanie auto warte ochrony. Jeśli więc chcesz zabezpieczyć swoje, koniecznie kliknij w przycisk poniżej – odeśle Cię do formularza kontaktowego, za którego pomocą skontaktujemy się z Tobą w celu ustalenia szczegółów zabezpieczenia. Już dziś postaw na komfort i bezpieczeństwo tak jak szwedzka marka i ochroń auto przed kradzieżą!
Kategorie: Wszystkie artykuły, Zabezpieczenie antykradzieżowe IKOL SVR | Tagi: kradzież Volvo, Volvo, Volvo w polsce, historia Volvo, śledzenie pojazdu, IKOL SVR, system radiowy, radiowa ochrona pojazdów, radiowy system SVR | Komentarze: Brak