Jak zabezpieczyć przed kradzieżą auto zabytkowe?
Zabytkowe auto przeciąga wzrok i budzi sentymentalne wspomnienia. W erze digitalizacji aut, gdzie modele niewiele różnią się między sobą, a poszczególne marki straciły wiele ze swoich cech rozpoznawczych, czasem aż miło obejrzeć się za samochodem z żółtą rejestracją. Dla właścicieli auto zabytkowe jest często powodem do dumy oraz kolekcjonerską perełką.
A jak na takie samochody zapatruje się czarny rynek? Niestety równie pożądliwie! Zabytkowe auta często są warte tyle i więcej, co nowe z salonu, a rynek zbytu znajduje się nie tylko na miejscu, ale też za granicą. Nie tylko samochód jako całość może być wiele wart – po rozebraniu na części może jeszcze bardziej zyskać na cenie! W końcu już od dawna nie są produkowane….
W tym artykule opowiemy co nieco o zabytkowych autach – sprawdzimy, czy faktycznie są kradzione, jak zabezpieczyć je przed kradzieżą oraz jak w ogóle uzyskać taki status i jakie płyną z niego korzyści. Jeśli jesteś pasjonatem starych samochodów, koniecznie musisz go przeczytać! Zapraszamy!
Jaki samochód to auto zabytkowe?
Na początek jednak zajmijmy się najbardziej istotną kwestią – jakie auto można uznać za zabytkowe? W końcu na ulicach widać wiele starszych modeli, a jednak tylko niektóre z nich mają słynne żółte tablice rejestracyjne. Nadrzędny dokumentem w tym wypadku jest zapis w prawie o ruchu drogowym, a dokładnie artykuł 2 punkt 39, który brzmi:
Przepis jest bardzo ogólny, a uściślenie znajduje się u wojewódzkiego konserwatora zabytków, który jest naczelnym organem do uznania samochodu za zabytek. Od 1 maja 2023 roku obowiązują nowe kryteria kwalifikacji – prawdopodobnie dlatego, że na przestrzeni czasu co raz więcej osób nabywało auta, które teraz mogłyby się kwalifikować jako zabytki.
Jaki samochód to auto zabytkowe?
- Minimum 35-letnie, którego model lub typ nie jest produkowany od co najmniej 20 lat
- Jego stan musi być oryginalny, co najmniej 75% części musi być oryginalnych w tym główne podzespoły
- Nie należy do produkcji masowej
- Jest pojazdem ważnym historycznie – przewoził znane osoby, występował w przełomowych wydarzeniach
- Dokumentuje poziom nauki i rozwoju cywilizacyjnego
- Jest unikatowy, np. pochodzi z limitowanej edycji
- Posiada unikatowe rozwiązanie konstrukcyjne i techniczne, charakterystyczne dla danych czasów
- Składa się głównie z oryginalnych części lub został odrestaurowany na bazie oryginalnych części i jest to udokumentowane
- Dokumentuje etapy rozwoju techniki motoryzacyjnej
Jak widać nie tak łatwo zostać samochodem zabytkowym, jednak każdy się chyba zgodzi, że to nadaje im wyjątkowego statusu. Wiedząc żółte tablice rejestracyjne, nie chcemy oglądać produkcji masowej, która osiągnęła konkretny wiek, tylko te wyjątkowe auta o udowodnionej wartości.
Korzyści płynące z rejestracji auta zabytkowego
Dosyć mało popularnym faktem jest, że auta zabytkowe mają pewne przywileje, o których właściciele zwykłych samochodów mogą tylko pomarzyć. Jednym z nich jest to, co zapewne przyszło już każdemu do głowy – udokumentowane zabytki od razu zyskują na wartości. W końcu samochód musi być zadbany i oryginalny, a jeśli jest to udokumentowane, jego wartość jest niepodważalna.
Natomiast mniej znanym faktem jest, że auta zabytkowe posiadają dożywotni przegląd – nie muszą go odnawiać. Warto jednak dodać, że mimo wszystko kierowca wyruszając nim na drogę, jest wciąż odpowiedzialny za jego stan techniczny. Kolejnym zaskoczeniem jest brak konieczności posiadania ubezpieczenia OC na cały rok. Auta zabytkowe często są garażowane przez większość czasu, a ich głównym celem jest brylowanie na zlotach lub okazyjne przejażdżki. W związku z tym mogą korzystać ze specjalnej oferty ubezpieczeń obowiązującej tylko w okresach użytkowania.
No i wisienką na torcie jest coś, co każdy zauważa na samym początku – żółte, oryginalne tablice rejestracyjne, które potwierdzają wyjątkowość auta. To korzyść, której zwykły samochód nie zdobędzie nawet za dodatkową opłatą. Choć to tylko widoczne wyróżnienie, to kolekcjonerom i miłośnikom retro aut sprawia niemałą przyjemność.
Czy złodzieje kradną auta zabytkowe?
Na początku wspominaliśmy, że auta zabytkowe są dosyć chętnie kradzione przez złodziei. Już sam wymóg aby części w zabytkach były oryginalne, napędza czarny rynek. Teraz przejdziemy do kilku przykładów z ostatnich lat, które przydarzyły się wielbicielom samochodów retro.
Zaczniemy od zuchwałej kradzieży, do której doszło w Toruniu pod koniec 2021, gdzie skradziono pierwszą generacją zabytkowej Skody Octavii. Jak do tego doszło? Wykorzystano starą i dobrze znaną policji metodę na lawetę. Trzech mężczyzn podjechało późnym popołudniem pod garaż, w którym znajdował się zabytek. Po sforsowaniu drzwi wciągnęli na lawetę auto oraz równie zabytkowy motorower marki Komar. Potem jak gdyby nigdy nic odjechali z miejsca kradzieży. Szczegóły procederu są znane jedynie dlatego, że zainteresowana nietypowym samochodem kobieta, postanowiła uwiecznić go na zdjęciu, nie zdając sobie sprawy, że właśnie dochodzi do kradzieży.
Równie przykra jest sprawa z Elbląga, gdzie skradziono dwa Fiaty 125p oraz jednego Poloneza. Należały do kolekcjonera, który trzymał je na terenie zamkniętym. Pierwszy ze złodziejów trafił tam przez przypadek – chciał ukraść grzejniki, a następnie sprzedać je w punkcie skupu złomu. Jednak nie spodziewał się aż 3 zabytkowych aut na miejscu. Prędko oddalił się z miejsca, a następnie zaangażował dwóch pomocników, z którymi wspólnie wynajął lawetę. Co gorsza, jego celem było zezłomowanie aut, aby w ten sposób uzyskać pieniądze.
Natomiast kolejna sprawa to prawdziwy cios dla właściciela kolekcji. Dlaczego? Ponieważ szacunkowa wartość skradzionych mu aut to całe pół miliona złotych! Zabytki zostały zabrane z prywatnej posesji w Dębniku – wsi pod Namysłowem. Były to 4 naprawdę niezwykłe samochody – Jaguar Pantera j72 z 1972 roku, Packard Clipper z 1946 roku, Mercedes W143 – 230 z 1936 roku oraz Aero Cabrio z 1936 roku. Można rzec, że to właściwie unikaty na skalę światową. Do kradzieży doszło w biały dzień pod nieobecność właściciela, a złodzieje najpewniej i tym razem posłużyli się lawetą.
Takie zdarzenia na pewno niepokoją każdego kolekcjonera oraz posiadacza auta zabytkowego. W głowie szybko pojawia się myśl: „A co, gdyby to się przydarzyło mi?”. Przejdźmy więc do meritum tego artykułu, czyli odpowiedzi na pytanie jak zabezpieczyć auto zabytkowe przed kradzieżą.
Jak zabezpieczyć auto zabytkowe przed kradzieżą?
Zabezpieczenie do auta zabytkowego zazwyczaj nie może być standardowym rozwiązaniem stosowanym w obecnych samochodach. Ich konstrukcja była zupełnie inna, a ilość elektroniki minimalna. Auta często nie miały magistrali CAN czy niezbędnych czujników, które reagowałyby na konkretne sytuacje. Na dodatek na każdą zmianę w samochodzie musi wyrazić zgodę konserwator zabytków – jest to jeden z warunków kwalifikacji auta jako zabytkowe. Jak więc zabezpieczyć samochód zabytkowy?
Odpowiedź jest prosta – systemem radiowej lokalizacji pojazdów po kradzieży IKOL SVR! Zabezpieczenie antykradzieżowe polega na umieszczeniu w samochodzie zabytkowym kilku nadajników radiowych. W momencie kradzieży zostają one włączone i pozwalają na odzyskanie auta. Ekipa poszukiwawcza wyposażona w komputery śledzące wyrusza i lokalizują samochód. Następnie we współpracy z policją jest on odzyskiwany i zwracany do właściciela.
Trzeba zaznaczyć, że montaż nadajników nie jest inwazyjny dla samochodu – nie ingeruje w elektronikę. Choć moduły są ukryte w miejscach znanych tylko instalatorowi, zadba on, aby samochód nie stracił na wartości. Zabezpieczenie antykradzieżowe auta zabytkowego na pewno trzeba będzie ustalić z konserwatorem zabytków, jednak z uwagi na dużą wartość pojazdu, nie powinno to stworzyć dodatkowych problemów – w końcu takie dobra wprost wymagają ochrony.
IKOL SVR odzyskuje zabytkowe auta!
Oczywiście statystyka, statystyką i możemy się rozwodzić nad skutecznością systemu na poziomie 98% oraz odzyskaniami w czasie nawet 24 godzin od zgłoszenia kradzieży, jednak nic nie jest tak przekonujące, jak historie z życia wzięte.
A tak się składa, że IKOL SVR odzyskał już niejedno zabytkowe auto. Spójrzmy więc na przykładową historię Poloneza, który został skradziony 1 maja 2017 roku. Do kradzieży doszło w Warszawie na Ochocie, a właściciel zorientował się, że nie ma swojego zabytku tuż po godzinie 16:00. Natychmiast poinformował służby oraz Centrum Operacyjne, które od razu rozpoczęło poszukiwania, Dzięki nadajnikowi radiowemu samochód udało się zlokalizować już w 45 minut! Złodziej postanowił porzucić je kilka ulic dalej – być może chciał zobaczyć czy ktoś się zainteresuje zgubą, zanim zabierze ją do dziupli i rozłoży na części. Na szczęście samochód był w całości, a właściciel mógł dziękować tylko sobie, że zawczasu zabezpieczył zabytkowe auto przed kradzieżą.
Masz auto zabytkowe? Zabezpiecz je przed kradzieżą z IKOL SVR!
Jeśli i Ty jesteś pasjonatem zabytkowych aut, posiadasz takowe lub nawet całą kolekcję, już dziś skontaktuj się z nami w celu ustalenia szczegółów zabezpieczenia antykradzieżowego. Wartość materialna jest równie ważna co sentymentalna, a prawdopodobnie żadnej z nich nie chcesz stracić. Aby dowiedzieć się więcej na temat szczegółów oferty, kliknij w przycisk poniżej, który przeniesie Cię do formularza kontaktowego – skontaktujemy się z Tobą i dobierzemy ofertę do Twoich potrzeb.
