Wpływ pandemii na rynek motoryzacyjny

Pojawienie się wirusa Covid-19 zmieniło stan gospodarki na całym świecie. Chcesz dowiedzieć się, jaki wpływ na rynek motoryzacyjny miała pandemia? Zachęcamy do przeczytania tego tekstu.

Pandemia koronawirusa, jak powszechnie wiadomo, wygenerowała bardzo duże straty dla przedsiębiorców z większości branż. Nie inaczej było z rynkiem motoryzacyjnym, który jest niezwykle ważnym elementem gospodarki na całym świecie, a w Polsce stanowi niemal 5% PKB. Trudno bowiem myśleć o kupnie nowego samochodu, kiedy statystyki zachorowań stale rosną i każdy boi się o życie i zdrowie – zarówno swoje, jak i najbliższych.

Koronawirus a sytuacja polskiego sektora motoryzacji

Zamknięcie granic Polski i nakaz przebywania w domu nie mogły nie odbić się na funkcjonowaniu wypożyczalni samochodów oraz salonów sprzedaży aut. Największe straty dla przemysłu motoryzacyjnego w 2020 roku miały miejsce w marcu i kwietniu 2020, kiedy to nasze społeczeństwo dopiero próbowało odnaleźć się w zupełnie nowej, pandemicznej rzeczywistości.

W ciągu całego 2020 roku zarejestrowano łącznie o -22.9% aut osobowych niż rok wcześniej. Był to jeden z największych spadków rocznej sprzedaży samochodów w Polsce od 1990 roku. Najlepiej sprzedawanymi autami były wtedy kolejno Toyota, Skoda i Volkswagen. Czwarte i piąte miejsce należało zaś do marek Kia i Renault. Popularnością cieszyły się pojazdy segmentu C, średnie SUV-y i crossovery.

Najczęściej rejestrowanymi modelami w 2020 roku były:

• Skoda Octavia (18.7 tys. rejestracji – o 8.4% mniej niż w zeszłym roku),
• Toyota Corolla (17.5 tys. rejestracji – spadek o 11.1% w porównaniu do poprzedniego roku),
• Toyota Yaris (15.4 tys. rejestracji – o 9.3% mniej niż rok wcześniej).

Statystyki z I kwartału 2020

Według raportu opublikowanego przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego, podczas całego I kwartału 2020 r. odnotowano następujące spadki w rejestracji nowych pojazdów (w porównaniu do statystyk z tego samego okresu z poprzedniego roku):

• -23% mniej rejestracji samochodów osobowych,
• -21.4% mniej rejestracji samochodów dostawczych,
• -36.8% rejestracji samochodów ciężarowych,
• -45.2% rejestracji przyczep i naczep,
• -10.9% rejestracji motocykli,
• -26,3% rejestracji autobusów,
• -23.3 % rejestracji motorowerów.

Polskie urzędy zarejestrowały wtedy łącznie 487 996 nowych aut osobowych i dostawczych o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony (to aż o -22% mniej samochodów niż w I kwartale 2019 roku). Liczba rejestracji samych osobówek wyniosła w tamtym czasie z kolei 428 347 i była mniejsza od tej z poprzedniego roku o -22.9%.

Warto również dodać, że fabryki wypuściły wtedy o – 13.2% mniej samochodów.

I kwartał 2021- gdy nauczyliśmy się żyć z pandemią

Po roku od wybuchu pandemii nauczyliśmy się funkcjonować w zmienionym przez nią świecie. Strach przed zachorowaniem zmalał i, mimo że przez cały ten czas na przemian znoszono i zaostrzano restrykcje dotyczące naszego codziennego życia, rynek motoryzacyjny zaczął odnotowywać wzrost rejestracji nowych pojazdów.

Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego zebrał dane z I kwartału roku 2021 i, w porównaniu do roku poprzedniego, wyglądają one następująco:

• +9.5% więcej rejestracji samochodów osobowych,
• +35.1% więcej rejestracji samochodów dostawczych,
• +58.6% rejestracji samochodów ciężarowych,
• +73.1% rejestracji przyczep i naczep,
• +12.8% rejestracji motocykli.

Co ciekawe, jedynie sprzedaż autobusów i motorowerów stale spadała, osiągając kolejno -21.7% oraz -30.8%.

Podsumowanie trzech kwartałów roku 2021

Przyjrzyjmy się teraz sytuacji motoryzacji z okresu między styczniem, a wrześniem 2021.

1. Rejestracja nowych pojazdów

Przez trzy kwartały roku 2021, branża motoryzacyjna odnotowała 18% wzrost liczby rejestracji nowych pojazdów.

Zarejestrowano wtedy:

• 347,3 tys. aut (to o 17.7% więcej niż w tym samym czasie rok wcześniej),
• 55 260 samochodów dostawczych (więcej o +36.9% niż w ciągu trzech kwartałów roku 2020),
• 23 742 samochody ciężarowe (co daje wzrost o aż +118% w porównaniu do zeszłego roku),
• 1056 autobusów (+2.7%),
• 18 012 motocykli (+5.7%),
• 10 157 motorowerów (-23.3%)

2. Produkcja pojazdów

Przez te 9 miesięcy wyprodukowano w Polsce:

• łącznie 300.7 tys. pojazdów (czyli o -7.6% mniej niż miało to miejsce w poprzednim roku),
• 5 tys. samochodów osobowych (-11.8%),
• 7 tys. samochodów dostawczych i ciężarowych (-0.4%).

Największe spadki dotyczyły produkcji autobusów – powstało ich 3.49 tys., czyli aż o -18.3% mniej.

Rejestracje aut między 1, a 20 stycznia 2022

Podczas pandemii trudno przewidzieć, jak będą się przedstawiały statystyki za I kwartał roku 2022. IBRM Samar prognozuje jednak, że dopiero rozpoczynający się rok przyniesie nam 558.5 tys. rejestracji aut osobowych i dostawczych o masie do 3.5 tony (w ciągu 2021 roku było ich łącznie 520.6 tys.).

Wiadomo też już, że między 1, a 20 stycznia 2022 zarejestrowano:

• 17 410 nowych aut osobowych (o +4.4% więcej niż w tym samym okresie w 2021 roku),
• 2 265 nowych samochodów dostawczych (czyli o -1.7% mniej niż rok wcześniej).

Menedżerowie firm motoryzacyjnych odzyskują optymizm

Obecnie branża motoryzacyjna powoli podnosi się po kryzysie, który przyniósł jej 2020 rok. Rokowania są pomyślne, a statystyki powoli pną się w górę.

Według badania „Barometr nastrojów menedżerów firm motoryzacyjnych”, przeprowadzonego w czerwcu 2021 przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego i KPMG, aż 85% przedstawicieli firm z sektora motoryzacyjnego uważa, że w ciągu następnych dwóch lat ich przychody wrócą do stanu sprzed wybuchu pandemii. Ten optymizm menedżerów firm motoryzacyjnych stale się utrzymuje.

Wzrost cen samochodów podczas pandemii

Rynek motoryzacji, chcąc jak najszybciej odrobić straty, wprowadził znaczące podwyżki cen aut. W I kwartale 2021 roku oszacowano, że wzrosły one o ponad 15% w przypadku samochodów używanych i o 10%, gdy mowa o nowych pojazdach.

Nie jest to jednak wyłącznie skutek niskiej sprzedaży pojazdów podczas pandemii. Bardzo duże znaczenie mają tu również słabnący kurs złotego w stosunku do euro oraz rosnąca inflacja.

Rynek motoryzacyjny w Europie vs Covid-19

Początki pandemii Covid-19 były nie tylko ciężkim doświadczeniem dla branży motoryzacyjnej w Polsce, ale również w Europie. Wystarczy porównać statystyki z lat 2020 i 2021, by zauważyć, jak wielki kryzys dotknął rynek produkcji pojazdów.

W I kwartale 2021 roku sprzedano o +25.2% aut osobowych więcej niż miało to miejsce rok wcześniej. Z kolei czerwiec 2021 przyniósł sprzedawcom tego rodzaju samochodów wzrost +10.4% w porównaniu do tego samego miesiąca zeszłego roku.

Pojedyncze wyższe wyniki nie są jednak wystarczającym powodem do radości. Należy bowiem wspomnieć, że rynek motoryzacyjny boryka się z brakiem półprzewodników. Problem ten pojawił się w drugiej połowie 2020 roku, trwa nadal i będzie odczuwalny jeszcze przez długi czas. To właśnie kłopot z dostępem do tych części samochodowych sprawił, że w ciągu całego 2021 roku sprzedaż aut w Europie zmalała o -22%.

Polska piąta na europejskim rynku

Jak wypada Polska na tle Europy, jeśli chodzi o rejestrację nowych aut? To zaskakujące, ale… wyjątkowo dobrze. W 2021 roku zajęliśmy bowiem w tej kategorii piąte miejsce wśród państw UE.

Jeżeli chodzi o odrabianie strat, które miały miejsce w I półroczu 2020 roku, również mamy czym się pochwalić – 6 miejsce w rankingu krajów UE w zeszłym roku było dowodem na to, że sytuacja na naszym rynku motoryzacyjnym zdecydowanie się poprawia.

Wszystko to nie zmienia jednak faktu, że zarówno Polskę, jak i inne europejskie kraje czeka jeszcze wiele pracy, by powrócić do stanu sprzed pandemii.

Kradzieże podczas pandemii w Polsce

Pandemia koronawirusa wpłynęła również na liczbę kradzieży w Polsce. Wprowadzone obostrzenia, polegające na noszeniu zasłaniającej twarz maseczki i rękawiczek, sprawiły, że złodzieje mogli anonimowo przemieszczać się po mieście, nie wzbudzając podejrzeń swoim wyglądem. Nie bez znaczenia był też fakt, że policjanci otrzymali nowe zadania, ściśle związane z pilnowaniem przestrzegania przez ludzi obowiązujących podczas pandemii zakazów.

Według statystyk, w 2020 roku skradziono łącznie 6910 samochodów dostawczych i osobowych. Dla porównania, 2 lata wcześniej łupem złodziei padły 6844 auta.

Z kolei w 2021 roku wyrejestrowano z powodu kradzieży 7098 pojazdów osobowych i dostawczych o masie wynoszącej do 6 ton.

Jak widać, liczba kradzieży aut, mimo że wciąż utrzymuje się na w miarę niskim poziomie, stale rośnie. Należy mieć to na uwadze i skutecznie zabezpieczyć swój pojazd, by nie podzielił losu samochodów wymienionych w powyższych statystykach.

Radiowa ochrona Twojego auta z IKOL SVR

Dziś, gdy powstaje coraz więcej sposobów na ochronę przeciwkradzieżową auta, wzrasta również kreatywność przestępców. Aby więc móc czuć się pewnie i nie stracić swojego pojazdu na zawsze, warto zawczasu zadbać o jego szybkie odzyskanie w przypadku ewentualnej kradzieży.

Jak zatem zabezpieczyć swój pojazd, by móc namierzyć go, gdy padnie łupem złodziei? Dobrym pomysłem będzie wybór IKOL SVR. Ten system radiowy sprawi, że skradzione auto wróci do Ciebie w ciągu 24 godzin od momentu, w którym zgłosiłeś przestępstwo.

Co istotne, IKOL SVR działa w oparciu o własną infrastrukturę IKOL – jest więc odporny na zagłuszanie i niezależny od innych sieci telekomunikacyjnych. Jego sygnał dociera nawet do tuneli, garaży podziemnych i metalowych kontenerów.

Jak przebiega zabezpieczanie, a następnie odzyskiwanie pojazdu z IKOL SVR?

1. Certyfikowany montażysta IKOL umieszcza moduł radiowy w aucie. Urządzenie zostaje ukryte w miejscu, którego dla własnego bezpieczeństwa nie zna nawet właściciel.
2. Po zauważeniu zniknięcia pojazdu, należy jak najszybciej zgłosić ten fakt do Centrum Operacyjnego IKOL i na policję.
3. Po zgłoszeniu kradzieży następuje uruchomienie modułu (który do tej pory był uśpiony i nie śledził kierowcy). Rozpoczyna się procedura lokalizowania auta.
4. Grupy poszukiwawcze i policja odzyskują pojazd, który wraca do właściciela.

Zapraszamy – dowiedz się więcej o IKOL SVR:

Oferta IKOL SVR